niedziela, 19 stycznia 2014

Prośba- taka jak zawsze, żeby nie było. Mildredred nie mogła być gorsza

Hej, hej!
Coraz powszechniejszy jest taki Apel na blogach- więc się przyłączam.

Kochane moje, jeśli zadajecie sobie trud i czytacie to, co w chorym mózgu mildredred się zrodziło, bardzo Was proszę o komentarz.
Mam w głowie część tej historii, część dopiero się zrodzi.
Ale chciałabym wiedzieć, jak Wy odbieracie opowiadanie.
Ostatnia notka... Nie ukrywam, bardzo mi zależy na Waszej opinii odnośnie jej.
Działo się tam dużo- Violet, lekcja z Narcyzą, pojedynek...
Muszę wiedzieć, czy spełniam Wasze oczekiwania by pisać dalszy ciąg!
Porady, opinie i zdanie czytelników naprawdę ma dla mnie duże znaczenie- nie mówiąc już o tym, jak każdy komentarz motywuje do pisania.
Tak więc...Do pracy rodacy :)

3 komentarze:

  1. Piszesz ciekawie, w twoim opowiadaniu postaci rozwijają się powoli, ich postawy są kanoniczne, a i historia odmienna. Moim zdaniem, powinnaś kontynuować. Przedstawiasz inną historią, co sprawia, że nie efektu deja vu, tak jak większość dramione, gdzie mamy prefektów naczelnych ze wspólnym dormitorium :)
    ~Care

    OdpowiedzUsuń
  2. Kontynuuj! Super opowiadanie piszesz i czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty wiesz co ja myśle o twoim blogu. Boski. :)

    OdpowiedzUsuń